Dziś zapraszam Cię na wpis gościnny cudownej kobiety – przed Wami Kasia Maria Rosalia i jej słów kilka na temat świadomości ciała. Kim jest Kasia? Dowiecie się później, najpierw przeczytajcie 😉


Na skróty:

Moje ciało jest moim domem

Kiedy czuję się źle psychicznie, to boli mnie głowa albo żołądek. Kiedy mam zbyt dużo stresu, to mam spięte ramiona. A kiedy jestem w lesie, pełniej oddycham. Jeśli dobrze się odżywiam i wysypiam, mam piękną cerę. Moje ciało jest moim domem. To jedyne mieszkanie, którego nie mogę zmienić. To moje jedyne fizyczne schronienie i jedyny sposób kontaktowania się z rzeczywistością. Czy myślałaś tak kiedyś o tym? Że Twoje ciało jest Twoim domem? Dbamy o mieszkania, domy, samochody, a jak dbasz o swój cielesny dom? Sprzątasz? Pielęgnujesz? Troszczysz się, by był przytulny?

Duży słoń w małej ramce

Pamiętam kiedy byłam na obozie z dziećmi, w jednym momencie mała Maja przerwała zajęcia taneczne i powiedziała, że jest zmęczona i potrzebuje się przytulić. Zrobiliśmy przerwę usiadła mi na kolanach, poprzytulała się i mogła tańczyć dalej… Pomyślałam sobie, ile razy ja sama potrzebowałam różnych rzeczy, bo już nie dawałam rady, bo moje ciało mówiło „dość”, a mimo to nie byłam mu posłuszna. Kiedy chce mi się sikać, idę do toalety, ale ta potrzeba fizjologiczna jest praktycznie jedyną, której większość ludzi jest posłuszna.

Programuje się nas na nadludzkie stworzenia, które pracują bez ustanku i podlegają tym samym normom, pomimo że każdy  z nas jest zupełnie inny. System edukacji, system pracy, wszystkie struktury zewnętrznie narzucają ramy, do których cała różnorodność istnień ma się dostosować. To tak jakby tysiące różnych maskotek, o innych wymiarach i kolorach zmusić do tego by zmieściły się w tą samą ramkę. Duży słoń musi się magicznie skurczyć, mała małpka musi się rozciągnąć, tylko średni jeżozwierz faktycznie naturalnie wpasowuje się w ramy. 

Uczymy się tłumić siebie samych

Podobnie dzieje się z potrzebami. Każdy z nas ma inne, inaczej się wyrażające, na innym poziomie. Kiedyś myślałam, że ja jestem przesadnie „potrzebująca”, a generalnie ludzie mają łatwiej w życiu ze sobą. Teraz wiem, że każdy ma w sobie bogactwo potrzeb, ale nie wszyscy je znają i nie wszyscy doszli do uświadomienia sobie jakie one są. Jako dzieci potrafimy komunikować co nam się podoba, co nam się nie podoba, czego chcemy, czego nie. Natomiast jako dorośli przepuszczeni przez maszynę szkolnictwa skutecznie uczymy się tłumić siebie samych. Dopiero Ci, którzy podejmują wyzwanie powrotu do siebie, wracają do tych dawnych dziecięcych intuicji.

Nie jest to prosta droga, powroty zawsze noszą w sobie jakiś ciężar. Wracamy do czegoś, co zawsze było w nas, ale my sami jesteśmy już zupełnie inni, jest więc strach, że powrót jest niemożliwy… Tutaj dobra wiadomość, powrót jest zawsze możliwy, bo to kim byliśmy gdzieś wciąż trwa, może jest bardzo malutkie i delikatne, ale istnieje, a to już dużo. Jak więc wrócić? Powoli, łagodnie, bez gniewu i gwałtowności. Zaczynając od słuchania w pełni, czyli nie oceniania siebie. 

Twoje ciało mówi

Nasze ciało chce mówić, chce być wysłuchane. Jego sygnały ostrzegają, naprowadzają, wspierają. Kiedy jest przemęczone potrzebuje odpoczynku, kiedy zbyt dużo siedzi potrzebuje ruchu, kiedy zbyt długo jest samo potrzebuje dotyku. Ono wie i Ty też wiesz. Wystarczy tylko naprawdę posłuchać i nie bać się tego, co usłyszysz. Dbaj o swój dom a poczujesz w nim wytchnienie i nabierzesz sił by lepiej żyć.


Kasia Maria Rosalia

Tańczy od 10 roku życia, zajmuje się świadomością ciała i odkrywaniem kobiecej tożsamości poprzez ruch. Stworzyła autorskie chrześcijańskie warsztaty świadomości ciała dla kobiet JONA. W swojej pracy skupia się na kobiecości, akceptacji, poszukiwaniu witalności i piękna we własnym ciele. Wierzy, że świadoma praca z ciałem uzdrawia obraz siebie oraz relacje z Bogiem i światem.

Jona

Chrześcijańskie warsztaty świadomości ciała dla kobiet. Zajęcia odbywają się online w każdy poniedziałek o 20.00.
Cennik:
pojedyncze zajęcia 20zł
karnet 4 x zajęcia 60zł

>>Kliknij tutaj po więcej informacji<<


Poznałam Kasię osobiście i muszę przyznać, że jestem nią oczarowana 😉 Byłam również na jej warsztatach i polecam je z całego serca! To, co się tam dzieje, ta energia i spokój jednocześnie… Tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć po prostu. Polecam wszystkim pospinanym i postresowanym – ta godzina z Joną zmienia bardzo wiele.

Zaproszenie na darmowy webinar!

Rozmawiałyśmy na nim z Kasią właśnie o świadomości ciała. O tym, jak ono do nas mówi. Niestety nazbyt często jego krzyk przebija się do nas tylko w postaci bólu i choroby. Pogadamy o tym, skąd to się bierze, jak współgrać ze swoim ciałem, odczytywać jego sygnały i dzięki temu lepiej o siebie zadbać. Bo dbanie o siebie jest ważne! A poniżej możesz zobaczyć ten webinar.



Kurs Naturalnego Planowania Rodziny online