Myślisz, że menopauza to temat, który jeszcze Cię nie dotyczy, bo masz dopiero 25 lat? To tylko tak nawiasem rzucę, że nasza płodność spada po 30r.ż. (a z nią hormony, samopoczucie, itp.). Może będziesz jedną z tych Dziewczyn, u których pierwsze objawy perimenopauzy pojawią się w wieku 40+, ale równie dobrze możesz być jedną z tych, u których pierwsze objawy zaczną dokuczać już w wieku 30+. Nie, nie pomyliłam się z tym wiekiem i myślę, że kiedy wytłumaczymy sobie kilka kwestii, to zatrzymasz się przy tym temacie na chwilę.
Menopauza i perimenopauza – co, kiedy i dlaczego
Zacznijmy od rozróżnienia tych dwóch podstawowych pojęć.
Menopauza – to po prostu ostatnia miesiączka w życiu kobiety. Przyjmuje się, że nastąpiła, jeśli przynajmniej przez rok nie wystąpiła kolejna.
Perimenopauza – to okres, gdy nasza płodność maleje. Zwłaszcza chodzi tutaj o spadające na łeb, na szyję poziomy hormonów. I to właśnie z tego tytułu ten czas jak tak trudny. Mała ilość hormonów = objawy znacznie utrudniające funkcjonowanie i pogarszający się stan zdrowia. Na szczęście mamy różne możliwości, by się wesprzeć w tym okresie i właśnie o tym mówi się najwięcej w kontekście menopauzy.
Co bardzo istotne – perimenopauza może trwać kilka, a nawet kilkanaście lat. A świat jak zwykle wymaga od nas funkcjonowania na takim samym poziomie jakby nic się nie działo “🙂”
Objawy perimenopauzy
Do najczęstszych objawów należą:
- uderzenia gorąca (ale i zimna),
- suchość pochwy, ścieńczenie i podrażnienie jej ścian,
- wypadanie włosów,
- zmiany nastroju i depresja,
- zamącone myślenie,
- bóle głowy,
- migreny,
- nocne poty,
- przyrost wagi,
- swędzenie skóry,
- alergie/pokrzywka,
- zmiana zapachu ciała,
- pieczenie ust,
- bolesność dziąseł,
- bolesność piersi,
- palpitacje serca,
- nieregularne miesiączki,
- suchość pochwy,
- spadek libido,
- problemy z pęcherzem,
- bóle stawów i mięśni,
- zmęczenie,
- stany lękowe,
- problemy ze snem,
- problemy z pamięcią,
- nadwrażliwość,
- wzdęcia,
- problemy trawienne,
- mrowienie kończyn,
- kruche paznokcie,
- zawroty głowy,
- uczucie, że coś pełza po skórze,
- dzwonienie, szum w uszach,
- zmiana smaku.
Dlaczego nie można tylko „przeczekać” menopauzy – co się psuje i o co trzeba zadbać
To, jak zadbamy o siebie podczas tego okresu stopniowego przełączania się hormonów (a główną rolę grają tutaj nadnercza, jajniki i tarczyca), wpłynie na nasze zdrowie i kondycję w późniejszych latach. Innymi słowy – zbierzesz, co zasiejesz.
Nasze hormony związane z cyklem, nie są tylko po to, żeby wydać na świat potomstwo. Przypominam tutaj newsletter o pozarozrodczych funkcjach estrogenów i progesteronu. A to tylko dwa hormony! Aby dobrze przejść tę transformację, musimy zadbać o swój organizm. I w zasadzie im szybciej zaczniemy to robić tym lepiej. Bo jeśli zaczniesz dbać o siebie i swoje hormony w wieku 25 lat, to dołączenie do tego kilku nowych wskazówek w wieku lat 35 czy 40 nie będzie dla Ciebie życiowym przewrotem. Ot, norma – zależy mi na moim zdrowiu i dobrej kondycji, więc staram się o nie dbać.
Głównym problemem w premenopauzie jest właśnie stopniowe wyłączanie się jajników, skutkujące mniejszym wydzielaniem estrogenów i progesteronu. Kolejno na tapet wskakują wspomniane już wcześniej nadnercza i tarczyca. Naszym zadaniem jest stworzenie takich warunków, by ta transformacja przebiegała dla nas jak najłagodniej i najbezpieczniej.
Bo obniżające się poziomy hormonów to nie tylko uderzenia gorąca i nocne poty. Tak rozwalona (czyt. niezadbana a zmieniająca się) gospodarka hormonalna to również większe ryzyko raka piersi, demencji, osteoporozy, chorób serca, problemów ze wzrokiem i innych.
Jak rozpoznać pierwsze cykle premenopauzalne?
Jest to o tyle istotne, że jeśli wiemy już, że prawdopodobnie mamy do czynienia z premenopauzą, to zaczynamy stosować inne reguły postępowania w obserwacjach i interpretacjach. Dlatego warto wiedzieć, czego wypatrywać.
- Wiek: przekroczyłaś czterdziestkę.
- Zwykle miałaś cykle nie dłuższe niż 30 dni, a tutaj bez kompletnie żadnego powodu (choroba, stres, cokolwiek) pojawia się cykl 40dniowy i zdarza się to coraz częściej.
- Zaczynają się pojawiać krwawienia śródcykliczne.
- Skraca się faza wyższych temperatur.
- Również cały cykl może się skrócić (pierwsza wyższa może wystąpić wcześniej, ale nie musi).
- Obraz śluzu staje się uboższy, jakość śluzu wyraźnie się pogarsza (np. znika Bj czy szk, a zostaje tylko śluz żółty/biały rozciągliwy).
- Pojawia się kilka “szczytów śluzu” bez zwyżki temperatury, zanim wystąpi faktyczny szczyt.
- Wydłuża się pierwsza faza cyklu.
- Miesiączki stają się częstsze, a później coraz rzadsze.
- Najpierw obniża się poziom progesteronu, a później estrogenów, więc najpierw możemy zauważyć skrócenie drugiej fazy (i wszelkie objawy towarzyszące niskiemu progesteronowi), a dopiero później pogorszenie się jakości śluzu, krwawienia śródcykliczne i wydłużenie pierwszej fazy.
Najważniejsza rzecz do zrobienia po zauważeniu pierwszych zmian premenopauzalnych
Wiele z nas mając za sobą dziesiątki (a nawet setki) zaobserwowanych cykli już dawno przestało mierzyć temperaturę przez cały cykl, mierzy ją ledwo przez kilka dni a nawet w ogóle. Rezygnujemy z kart, nie zapisujemy obserwacji – znamy siebie tak dobrze, że bez problemu wyznaczamy fazy płodności. Do czasu premenopauzy, gdy zaczynają się dziać rzeczy chwiejące naszą pewnością siebie.
I to jest ten czas, gdy trzeba wrócić do regularnych obserwacji i ich zapisywania, bo tylko dzięki temu będzie można poprawnie wyznaczać okresy niepłodności.
To jest rada dla wszystkich Was, które już się mierzą z tym czasem. A dla tych z Was, które mają to jeszcze przed sobą: nie zarzucajcie obserwacji i notowania! Bo informacje, które zbierzecie będą dla Was kapitałem wiedzy w przyszłości. Tak jak zachęcałam do obserwacji przed ciążą, tak zachęcam do ciągłego ich prowadzenia.
Dzięki temu:
- Dużo łatwiej rozpoznasz wszelkie odstępstwa od normy i będziesz je miała czarno na białym.
- Będziesz mogła odnieść się do obserwacji z przeszłości, żeby sprawdzić, czy te temperatury to faktycznie Twoje niższe, wyższe czy nie (np. w przypadku cyklu bezmiesiączkowego, kiedy temperatura po prostu leci w dół i zaczyna się nowy cykl).
- Nauczyciel, do którego zgłosisz się po poradę, będzie mógł Ci lepiej doradzić – zerknie w Twoje karty i będzie wiedział, co jest dla Twoich cykli normą, a co nie. Bez zapisów będzie Ci ciężko przekazać swoje “odczucia”, a nauczycielowi – zorientować się w nich.
- Będziesz spokojniejsza i bardziej pewna.
- Nie będziesz miała problemu z ponownym wyrobieniem sobie nawyku zapisywania obserwacji – bo nie będziesz go przerywała.
Kurs NPR w premenopauzie
A jeśli gubisz się w swoich obserwacjach, cykle są dla Ciebie niejasne, trudne do interpretacji, to zapraszam do zapisu na listę zainteresowanych kursem o NPR w premeno! Więcej szczegółów i zapisy TUTAJ.
Zapraszam również na indywidualne konsultacje, szczegóły tutaj, a zapisy mailowo: kontakt@jakzrozumieckobiete.pl
Obserwacje cyklu mogą być dla Ciebie niesamowite pod jednym warunkiem…
Że będziesz wiedziała, jak to prawidłowo robić. Jak interpretować i radzić sobie z przeróżnymi zakłóceniami. A to wszystko dostaniesz na moich profesjonalnych kursach NPR online. Możesz też skorzystać z mojego ciągłego wsparcia w społeczności Kobiece Pogaduchy. Tam wspólnie motywujemy się do obserwacji, ale również pomagamy sobie, gdy napotkamy jakieś trudności.
Mamy przeróżne sekcje dyskusyjne (związane z szeroko rozumianą kobiecością i kobiecym zdrowiem), webinary ze specjalistami, warsztaty interpretacji kart cyklu na różnych poziomach (podstawowy, zaawansowany, poporodowy), masterclassy i oczywiście kursy NPR (podstawowy oraz poporodowy).
Ogromnym plusem jest też możliwość wrzucenia swojej karty cyklu i uzyskania szybkiej pomocy w ich interpretacji. Osobiście czuwam nad podpowiedziami, więc nie musisz się bać, że ktoś Ci doradzi jakieś głupoty (jak to ma często miejsce na forach czy grupach na fb). A w razie wątpliwości możesz zadać pytanie bezpośrednio mi czy przyjść na dyżur konsultacyjny raz w tygodniu. Twoje dane wrażliwe są tam też w pełni bezpieczne – nikt nie może ich wykorzystać bez Twojej wiedzy, słono płacę za to, żeby na Platformie było bezpiecznie 🙂
I wszystko to w cenie jednego abonamentu
Możesz skorzystać z przeróżnych abonamentów – na samą platformę, z kursem podstawowym, poporodowym lub ze wszystkimi kursami. Jest opcja płatności rocznej oraz opcja płatności miesięcznej. Sama wybierasz, czego w danym momencie potrzebujesz.
Mogę Cię nauczyć skutecznego stosowania metody Rötzera (objawowo-termicznej), jednej z metod Naturalnego Planowania Rodziny.
Dam Ci taką wiedzę i umiejętności, że Twoje obserwacje realnie staną się łatwiejsze i pod względem ich wykonywania i interpretowania.
Nauczę Cię cykl po cyklu, jak wyznaczać coraz większą ilość pewnych dni niepłodnych.
Pomogę Ci wyregulować cykl oraz zdrowie, aby karty były czytelniejsze, PMS nie dokuczał, miesiączki nie zwijały Cię z bólu, a życie stało się piękniejsze.
Odkryję przed Tobą świat świadomej kobiecości.
Pokażę, jak płynąć z wewnętrznym flow zdrowych przemian hormonalnych w organizmie.
Tak, mogę to wszystko. I tak, to jest trudne – jeśli chce się to robić samotnie. Ale możesz wziąć mnie za przewodniczkę na tej drodze i poznać świat, o którego istnieniu nie miałaś pojęcia.
Zapraszam Cię do wzięcia udziału w kursie Naturalne Planowanie Rodziny online
Mogę Ci zaoferować kurs podstawowy NPR lub kurs NPR po porodzie i w trakcie karmienia piersią. Jest też opcja 2w1, jeśli po ciąży zaczynasz naukę od podstaw (więcej informacji pod przyciskiem Zobacz kurs NPR po porodzie).
Za szybko?
To skorzystaj z ebooka Potęga świadomej kobiecości. Tańszy, prostszy, szybszy, a potrafi wiele w życiu zmienić. To książka, która poprowadzi Cię za rękę przez meandry kobiecości i wyzwań, które na nas kobiety czekają. Znajdziesz tutaj tematy związane z kobiecością, seksualnością, kobiecą fizjologią, naturalnym rozpoznawaniem płodności, cyklicznością, a nawet higieną czy kobiecymi ziołami.
Nadal za szybko?
To przyjdź na darmowy webinar o tym, jak zacząć się obserwować i na końcu postaw mnie w ogniu swoich pytań.
Znasz już swoją metodę, ale czujesz się w jej stosowaniu osamotniona?
Chciałabyś rozwinąć potencjał płynący z obserwacji? Poznać kobiety, które mają te same radości i troski, co Ty? To zapraszam do wspomnianej już Społeczności Kobiece Pogaduchy.
Jestem tutaj dla Ciebie. Jesteśmy tu dla Ciebie.
Głodna wiedzy o kobiecości i obserwacjach cyklu?
To zapraszam do zapisu do newslettera:
Tak, mam sporo do zaoferowania. A to co powyżej, to jeszcze nie wszystko! 🙂 Bo są jeszcze webinary, karty cyklu, pdfy z analizą, ebooki, warsztaty i spotkania. Znajdziesz je w zakładce Sklep.