Na skróty:


Jakieś 50 lat temu, psychiatrzy T. Holmes i R. Rahe zrobili spis najbardziej stresujących ludzkich doświadczeń jakie możemy mieć. Oto pierwsze 3 najbardziej stresogenne wydarzenia w życiu człowieka:

1) Śmierć współmałżonka.
2) Rozwód.
3) Separacja.

Co ma do tego udana relacja? Zgadnij, co jest na miejscu siódmym 😀

Pytanie, problem
Obraz Anemone123 z Pixabay

Zgadłeś, małżeństwo.

Chyba większość z nas może przyznać (z własnego doświadczenia lub cudzego), że związki nie są proste. Bycie z drugim człowiekiem nie jest proste. Ale spójrzmy na inne badania.

Po co nam udana relacja?

W 2016 roku specjaliści z Mental Health Foundation wydali raport, w którym wskazali, że nieobecność wartościowych relacji zabija nas szybciej niż otyłość i brak ćwiczeń. Widać, ten kij ma dwa końce, pytanie tylko, który nas bardziej dziabnie po trzewiach.

Udana relacja to coś, czego potrzebujemy dla samych siebie, ale także dla naszych dzieci. Wiedziałeś, że jeśli para jest w separacji, to dzieci mają 10-15% więcej szans na problemy ze zdrowiem psychicznym niż gdy para jest razem? Tak, wiem, czasem lepiej się rozstać. Tylko to „czasem” jest zbyt częste. I przechodzi jak armagedon przez życie nasze i naszych bliskich. Nie odnoszę się tutaj do sytuacji, kiedy związek jest tak toksyczny, że po prostu trzeba z niego uciec, ratując zdrowie i życie. Odnoszę się do sytuacji z wielu rodzin, gdzie ludzie decydują się na rozwód zbyt szybko i pochopnie, uznając, że skoro „miłość” minęła, to czas poszukać szczęścia gdzie indziej.

Na szczęście, dzięki wieloletnim badaniom mamy dostęp do wiedzy, w jaki sposób powinna być budowana udana relacja. Znowu piszę o robieniu trudnych rzeczy, co? 😀 Ale wychodzę z założenia, że najlepszych rzeczy nie zdobywa się bez trudu i każdy dobry nawyk, który teraz wydaje nam się banalny, kiedyś był trudny do zdobycia.

Po tym przydługim wstępie zapraszam Cię do przyjrzenia się temu, co jeszcze odkryli nasi szaleni naukowcy badający związki. I co my możemy z tym zrobić.

Co robić, aby relacja była udana?

W temacie tego, jak powinna wyglądać udana relacja, siedzę już ładnych parę lat, można śmiało rzec, że to moja pasja. Cały czas szukam nowości, ale w zasadzie pewne wskazówki dla związków są niezmienne. Oto one.

I. Bądź ciekawy, a nie krytyczny.

Och, jakże lubimy innym radzić! Każdy z nas dokładnie wie, jak to drugie żyć powinno. A już na pewno wie, co mogłoby poprawić i jak się zmienić. No przecież nie możesz tej wiedzy trzymać dla siebie, Twoja połówka koniecznie musi się dowiedzieć o tym, jak może stać się lepszym człowiekiem. A przynajmniej co zmienić, żeby przestać Cię tak wkur… znaczy, denerwować. Niech wrzuca brudne skarpetki do kosza na pranie, czy to takie trudne? Kiedy ona przestanie się spóźniać, nie szanuje mojego czasu! I mógłby myć te naczynia dokładniej. A ona to nie widzi, że benzyna w baku się kończy? Zawsze ja muszę o tym pamiętać? Uch i och, oczy skrzą, pięści się zaciskają, już masz na końcu języka to wszystko, no nie?

Udana relacja, ciekawość
Obraz Tumisu z Pixabay

Czekaj, czekaj, nie tak szybko. Zanim zaczniesz tak wszystko naprawiać, zmień trochę punkt widzenia. Krytyka buduje między Wami mur, a od niej już tylko krok do pogardy, która robi z miłości pogorzelisko. Po pierwsze, zainwestujcie swój czas w poznanie tego, jak się różnicie. Trochę jak pięciolatek, bądźcie ciekawi siebie nawzajem – a dlaczego tak robisz, skąd to masz, dlaczego tak myślisz, a co Cię do tego doprowadziło? Kiedy już poznacie co Was tak różni, czas na decyzję, co możecie z tym zrobić. Część rzeczy da się zmienić, ale nie wszystko – tę resztę naucz się akceptować i pokochaj.

Gdy wyjedzie i nie będzie go jakiś czas, gwarantuję, że zaczniesz tęsknić za tymi porozwalanymi skarpetkami. Gdy jej nie będzie, a będziesz gdzieś wychodził, będzie Ci brakowało tego jej spóźnialstwa i zapachu perfum w powietrzu, na szybko psikniętych na szyję. Bo to są przywary Twojej ukochanej osoby, w takiej konfiguracji ma je tylko ten jeden jedyny na świecie człowiek – Twój człowiek. Pokochaj go w całości.

A jeśli ciężko Ci to zrobić, to po prostu omiń te straszne różnice i skup się na tym, co Was łączy. Co sprawia, że jesteście tak zgranym teamem? Pielęgnujcie to, co wspólne i nauczcie się żyć w oparciu o Wasze mocne strony, zamiast tracić czas na krytykowanie różnic. To jest trudne, ale warte zachodu – badania dowodzą, że związki, które szanują i akceptują swoje różnice oraz skupiają się na tym co wspólne, są trwalsze i szczęśliwsze.

II. Pamiętaj, że kochasz.

Będę Ci to powtarzać do znudzenia. Jak kochasz, to rób wszystko z miłością. Parz herbatę, rób kanapkę, odkurzaj dywan, rób pranie, rób zakupy, przytulaj, całuj, obejmuj, a nawet kłóć się z miłością. Zwłaszcza to ostatnie. Więcej o kłótniach pisałam tutaj, możesz sobie zerknąć. Wszystko, co robisz, niech się w miłości zaczyna i w miłości kończy. Przecież, jeśli kochasz, to nie chcesz tej drugiej osobie zrobić krzywdy, a wręcz przeciwnie – chcesz, żeby była szczęśliwsza. Pamiętaj o tym na co dzień, myśl i kombinuj, co zrobić, żeby ten ukochany człowiek dzięki Tobie łaził ciągle z bananem na twarzy? Może prezent, może randka? A może wystarczy masaż karku po ciężkim dniu w pracy? Miły sms w ciągu dnia? Czuły buziak na powitanie? Karteczka z miłym tekstem przy kanapce do pracy? Z jednej strony tak niewiele – z drugiej, takie gesty zmieniają dzień na lepszy. Jeśli chcesz, aby Twoja relacja była udana, zapomnij, że jesteś gdy mówisz, że kochasz.

Ten nawyk uczy nas żyć i pracować razem, kłócić się dobrze i z troską oraz stawać się coraz silniejszymi. Gracie w jednej drużynie, a nie przeciwko sobie. Osłabienie jednego osłabia cały zespół, a wzmocnienie jednego, wzmacnia całość. Im jesteście silniejsi, im bardziej możecie na sobie polegać, tym mniej rzeczy będzie mogło Was zniszczyć, bo będziecie na to odporni. Znasz takie doświadczenie z zapałkami?

Zapałki, udana relacja, siła
Obraz José Manuel de Laá z Pixabay

Znacznie łatwiej jest złamać jedną zapałkę, niż gdy jest ich więcej. Gdy będziesz działać w związku w pojedynkę, to będzie Cię łatwiej złamać, niż gdy będziecie działać razem. Cokolwiek przyjdzie na Was w przyszłości – dzięki własnemu wsparciu, będziecie mogli się temu przeciwstawić. To jak mur obronny przed złem – warto zacząć go budować już dziś, najlepiej z cegieł, które pochodzą z muru między Wami 😉

III. Pytaj, a nie zakładaj.

Już Ty dobrze wiesz, co on miał na myśli, jak to mówił. Ooo, tak być nie będzie. Widziałaś jak na Ciebie spojrzał. Za tym na pewno coś się kryje. Ona to robi specjalnie. Przecież na pewno wie, że tego nie lubię, z resztą, kto mógłby lubić. Powinna wiedzieć, że to się robi w taki sposób, co za kretynizm robić to inaczej? Nie zrobił tego, bo po prostu ma mnie w dupie, nie chciało mu się i tyle.

Kolejny raz wiesz co czuje i myśli ta druga osoba lepiej niż ona sama. Czy na pewno?

Udana relacja, pytaj
Obraz Dean Moriarty z Pixabay

Mam takie powiedzenie – nie każ mi się domyślać, bo jeszcze domyślę się źle. Jeśli czegoś chcesz – mów o tym. Jeśli czegoś nie chcesz – też mów o tym. Jeżeli nie jesteś na milion procent pewien – pytaj. Do skutku, aż zrozumiesz. I pozwól na pytania. Dla Ciebie pytanie „Gdzie się wsypuje proszek w pralce?” może być śmieszne, dla mnie na pierwszym roku studiów było śmiertelnie poważne 😀 Ale to są błahostki. Gorzej, kiedy nasze domysły wchodzą głębiej w drugą osobę. Kiedy zakładamy, że wiemy co czuje, co się z nią dzieje, że znamy powody, dla których postąpiła tak, a nie inaczej, nawet jej o to nie pytając. Nie każ mu się domyślać czemu jesteś smutna i co według Ciebie zrobił źle. A Ty nie zakładaj od razu, że ona robi Ci na złość. Nie domyślaj się, tylko pytaj, poruszaj to co trudne, co wstydliwe, co boli. Tylko wtedy będziesz mieć szansę na prawidłową reakcję i zmianę na lepsze.

Stawajcie się coraz lepsi w odważnych rozmowach, małymi kroczkami do wielkich spraw. Mówcie sobie wzajemnie o swoich potrzebach, a przede wszystkim – słuchajcie drugiej strony. Bo zwykle, kiedy on mówi, to Ty już myślisz, co mu odpowiesz, a kiedy ona się żali, Ty błądzisz gdzieś daleko myślami. Rozmawiajcie o tym, czego potrzebujecie i na bieżąco rozwiązujcie nawet najmniejsze sprawy – dzięki temu nie zastanie Was kiedyś „wymyślony” konflikt, z którego ciężko będzie się wyplątać.

IV. Zrób doktorat ze swojego partnera. Albo chociaż licencjat. I bądź na bieżąco!

Wiesz jak mają na imię jego kumple? A, które jej przyjaciółki mają mężów i ile dzieci? Wiesz jaki jest jego ulubiony zespół muzyczny? Nad jakim projektem teraz pracuje w pracy? Co go ostatnio strasznie wkurzyło? Co teraz czyta? O czym marzy? Co planuje? Czego się boi? Wiesz? Nie? No to shame on you – wstydź się. Twoja udana relacja oddaliła się właśnie od Ciebie o kolejny kilometr.

Udana relacja, 15 minut, czas
Obraz Free-Photos z Pixabay

15 minut. Tyle rozmowy dziennie potrzebuje Twój związek, aby rozwijać się we właściwym kierunku. Jeśli jesteście parą i nie macie możliwości spotykać się codziennie – rozmawiajcie ze sobą przez telefon. Może codziennie na dobranoc? Jeśli jesteście małżeństwem bez dzieci, usiądźcie po pracy przy kawie/herbacie i poopowiadajcie sobie jak Wam minął dzień, co się wydarzyło, co chcecie jeszcze zrobić. A może wieczorem, przed snem pogadajcie o tym, co ciekawego ostatnio przeczytaliście, co Wam się wymarzyło, wymyśliło. Jeśli macie dzieci, znajdźcie moment w ciągu dnia, lub gdy dzieciaki pójdą spać. Wyrzućcie z siebie cały miniony dzień, to co dobre i co złe. Dość, że pomoże to Wam wewnętrznie uporządkować myśli, to jeszcze wzmocni poczucie wspólnoty i oparcia między Wami. Znajdźcie te 15 minut dla siebie.

V. Pielęgnuj sympatię i podziw.

Pamiętasz jak się poznaliście? Rety, jaki on był męski! A jaka ona mądra! Ile ciekawych rzeczy się dowiedzieliście. Byłaś pod wrażeniem, że potrafi wnieść taki ciężar na 4 piętro. Imponowało Ci, że ona tyle wie i tyle czyta. Kiedyś to było! Teraz to jest tak zwyczajnie. No już bez przesady, żeby chwalić jedno drugie za pierdoły. Przecież to są obowiązki/to normalne/wszyscy tak robią/nie mam czasu na takie pierdoły – dużo można by wymieniać.

Udana relacja, podziw
Obraz Anastasiya Babienko z Pixabay

Ale wiesz co? Ludzie przychodzą, jeśli są mile widziani, ale zostają, jeśli są doceniani. Nie zapominaj o tym, co Cię w nim zachwyciło, nie zapominaj, dlaczego tak za nią szalałeś. Przypominaj to sobie ciągle na nowo i szukaj nowych zachwytów. Po raz kolejny – bądź ciekawy! Jesteście ze sobą te parę lat, ale to nie znaczy, że znacie się już na wylot. Codziennie, powoli, stajecie się inni, a przez to tworzą się nowe obszary, które możecie wzajemnie w sobie odkrywać i podziwiać. Zachwycajcie się sobą codziennie od nowa i mówcie o wszystkich dobrych rzeczach, które widzicie.

Dobro przyciąga dobro. Jeśli ktoś nas docenia, widzi nasz trud i wysiłek, wtedy chcemy robić więcej, bardziej, lepiej. Jeśli natomiast ciągle nas krytykuje i uważa, że wszystko robimy źle, to rzucamy wszystko w cholerę – niech sam sobie robi! Zamiast kolejny raz wydrzeć się na niego, że źle ułożył naczynia w zmywarce i się nie domyły, pochwal i podziękuj, że pomyślał o tym, żeby to ogarnąć. Zamiast wkurzać się na nią, że to jedzenie znowu mdłe i znowu jecie tę okropną sałatę – podziękuj, że zrobiła Ci obiad, że się starała, pokaż, że to doceniasz. Ludzie wcale nie potrzebują naszej opinii i krytyki, za to potrzebują naszej akceptacji i docenienia podjętych wysiłków. Podziw jest dla naszego wnętrza jak nawóz dla rośliny – sprawia, że się lepiej rozwijamy, a przecież właśnie o to chodzi, kiedy chcemy, aby nasza relacja była udana.

VI. Daj partnerowi czas i uwagę, a Twoja relacja będzie udana.

Każdy wie, że aby związek był udany trzeba spędzać ze sobą czas. I pewnie będąc w związku czy w małżeństwie spędzacie go razem całkiem sporo. W końcu żyjecie razem, to normalne, że cały czas się widzicie, aż czasem macie już siebie dość. Tylko, że mi nie o takie spędzanie czasu chodzi.

Znasz wyrażenie quality time? Oznacza ono czas, który spędzasz z kimś, dając mu swoją pełną uwagę, ponieważ cenisz relację między Wami. Powiesz pewnie, no hej, ale my chodzimy na randki, gadamy ze sobą, oglądamy razem filmy, itd. A ja Ci powiem, że znając życie chodzicie na randki w trójkę. Albo w czwórkę.

Udana relacja, quality time
Obraz rawpixel z Pixabay

Ty, on/ona i Wasze przedłużenia ciała – smartfony. Co jest złego w zerknięciu na facebooka podczas rozmowy? Przeglądaniu instagrama podczas wspólnego oczekiwania na kawę? Co w tym złego, że grasz na telefonie jak ona coś Ci opowiada? Przecież jej słuchasz! Przecież zerknęłaś tylko na chwilkę! No to dowiedz się, że Twój mózg potrzebuje około 15 minut, aby znowu skupić się na poprzedniej, przerwanej czynności. Dowiedz się, że gdy rozmawiając przeglądasz fb, nie dociera do Ciebie większość tego co mówi druga osoba, chociaż wydaje Ci się, że jest inaczej. Kiedy siedzisz na randce z nosem w telefonie, albo co chwilę zerkasz czy coś nie przyszło, sprawiasz, że Twój rozmówca czuje się nieszanowany, a jego słowa nieważne. Dajesz odczuć, że po prostu masz gdzieś to, co mówi – wybierając sprawdzenie powiadomienia pokazujesz, co jest Twoim priorytetem. Nie rozmówca, ale powiadomienie na telefonie.

Dlatego, kiedy rozmawiasz odłóż smartfon. Na randce schowaj go do torebki. Podczas romantycznego wieczoru wycisz dźwięki. Bądź tu i teraz, słuchaj, mów, śmiej się, czerp całymi garściami z dobroci relacji. Media społecznościowe w ogóle nie zauważą, że Cie nie ma. Za to Twoja druga połówka, na pewno z przykrością to odnotuje.

VII. Dziel się władzą, a nie broń terytorium.

Po mojemu, bo ja tak chcę. Ja teraz tak potrzebuję. Ja wiem lepiej, znam się lepiej. Co on może o tym wiedzieć. Ona się na tym nie zna. Jak zrobimy po mojemu, to po prostu wyjdziemy na tym lepiej. Ja rządzę, moje, nie rusz.

władza
Obraz klimkin z Pixabay

Czasem lepiej oddać stery, podzielić się trochę władzą i odpowiedzialnością, bo ciężar tego może nas w pewnym momencie zmiażdżyć. Mówisz, że on nie chce o niczym decydować, że niczym się nie interesuje, że ma wszystko gdzieś. A pozwalasz mu podejmować jakiekolwiek istotne decyzje, czy walczysz póki nie wybierzecie najlepszego – Twojego – rozwiązania?

Badania dowodzą, że 81% małżeństw, które nie dzielą władzy między siebie, rozpada się. 81% to całkiem sporo, nie uważasz? Badacze udowodnili też, że pary, które dzielą się władzą i są podatne na wzajemne wpływy, mają zdecydowanie lepsze i trwalsze związki od tych, które tego nie robią. Wiem, że to trudne, bo sama mam z tym duży problem 😀 Ale od kiedy zaczęłam odpuszczać trochę to wszechwiedzące ja, jakość naszego związku zdecydowanie się poprawiła, dlatego polecam z całego serca. Lepiej się oddycha, kiedy człowiek przestaje na siłę myśleć i decydować za dwoje.

VIII. Podczas kłótni ratuj relację, a nie swoją rację.

O tym, jak się kłócić, aby nasza relacja była udana, dokładnie pisałam tutaj. Pozwól, że teraz dorzucę tylko to, co mówią badania.

Udana relacja, troska
Obraz freestocks-photos z Pixabay

Osoby, które są w udanym związku, gdy się kłócą, podejmują próby ratowania sytuacji, przepraszają, wycofują się, okazują sobie czułość. Są w stanie przyznać się do błędu i pójść na ustępstwo, aby ratować to, co jest między nimi. Nie chodzi tu o to, aby unikać konfliktów i zamiatać sprawy pod dywan, a o to, żeby uczyć się o nich rozmawiać, bez krzywdzących słów, krzyków, oskarżeń. Tak, da się, nawet przy najostrzejszych temperamentach i najgorętszych tematach.

Dobra rada, którą powtarza wielu mentorów małżeństwa to godzić się, zanim pójdziecie spać. U mojej znajomej w domu istnieje zwyczaj, aby nie wychodzić z domu, zanim nie pogodzisz się z osobą, z którą się pokłóciłeś. Bo nigdy nie wiesz, czy jeszcze się zobaczycie. Mocny przykład, ale takie najlepiej działają na wyobraźnię.

IX. Świętuj i nie oddawaj wspomnień do lamusa.

Pamiętasz datę Waszego pierwszego spotkania? Pierwszy dzień związku, dzień pocałunku, zaręczyn, ślubu? Kiedy pierwszy raz byliście razem na wakacjach? Albo na wycieczce? Macie coś, czego wspólne robienie jest dla Was wyjątkowe? Coś, co robicie tylko w danej chwili, w dany sposób? Co jest tylko Wasze? Nie przypominasz sobie? Niedobrze. Ale spokojnie, to się chyba da najłatwiej nadrobić.

Udana relacja, świętowanie
Obraz Steve Buissinne z Pixabay

Rytuały, zwyczaje, wspólne cele wzmacniają przekonanie, że do różnych rzeczy doszliście razem. Ludzie, których relacja jest udana, wspominają trudne i szczęśliwe chwile – to wzmacnia w nich poczucie wspólnoty. Randki to nie jest coś, na co się chodzi tylko na początku i tylko przez chwilę. Pamiętasz, na początku stwierdziliśmy, że bycie razem nie jest proste, że jest cholernie trudne. Dlatego warto świętować kolejny, wspólny rok. Znam pary, które mają zwyczaj świętowania swoich miesięcznic. W dodatku, bardzo często są to ludzie, którzy mają dzieci, a więc teoretycznie nie mają czasu na nic. A chodzą na te randki, świętują swoje szczęście.

Ludzie po to wymyślili święta, aby podkreślić wagę danego wydarzenia i wzmacniać między sobą poczucie wspólnoty. To wszystko sprawia, że Wasza relacja staje się udana, wyjątkowa, a przez to silniejsza, mocniejsza, warta troski i zachodu. Rytuały i zwyczaje, które pielęgnujecie wiążą Was ze sobą jeszcze bardziej. Może to być wspólne śniadanie w niedzielny poranek, albo coroczny wypad w góry zimą. Możecie mieć też zwyczaj wieczornych rozmów albo wspólnych kąpieli. Ile ludzi, tyle pomysłów.


Mamy kampanie zdrowotne odnośnie profilaktyki, szczepień, bezpiecznej jazdy, a nie mamy kampanii, która zadziałałaby profilaktycznie przeciw sytuacji, której doświadcza 45% z nas – rozwodu. A rozwód uderza w nas i nasze dzieci nawet bardziej niż śmierć. Śmierć odbieramy jako odebranie nam kogoś. Jakiś ktoś nas skrzywdził odbierając nam ukochaną osobę. Z rozwodem jest gorzej, bo odbieramy to jako opuszczenie. Ktoś nas zostawia, ktoś nas nie kocha, ktoś nas nie chce – czujemy przez to, że jesteśmy do niczego, że nie zasługujemy na miłość, na szczęście, że nie jesteśmy nic warci. Chwieje się nasza fundamentalna potrzeba bezpieczeństwa i akceptacji. Dlatego warto dbać, aby nasza relacja była udana.

A kto to wszystko wymyślił?

Trochę ja 😀 Ale ja w sumie tylko to zebrałam, przetłumaczyłam z angielskiego na polski i z polskiego na nasze, a potem dorzuciłam swoje trzy grosze i podrzuciłam Tobie. Autorami tych wskazówek są dwie pary, które zaraz Ci przedstawię.

Gottman
John i Julie Gottman (zdjęcie pochodzi z ich strony gottman.com)

Ci Państwo ze zdjęcia to John i Julie Gottman. Są założycielami Instytutu Badania Związków, w którym od lat badają relacje i zajmują się szkoleniami dla par, rodziców oraz specjalistów, którzy chcą im pomagać. Na podstawie tego, czego się dowiedzieli, stworzyli, między innymi, kilka filarów, na których opiera się udana relacja.

Druga para to Jonathan i Andrea Taylor-Cummings. Ci z kolei uczą ludzi jak budować udane relacje – w związku, w rodzinie, w pracy. Są autorami 4 nawyków udanych relacji.

Co jeszcze możesz zrobić, aby Wasza relacja była udana?

Będzie tu jeszcze wiele artykułów na temat budowania udanych relacji, ale mam dziś dla Ciebie również pomocowy konkret.

A mianowicie – Minuta Małżeńska. Na tej stronie możesz się zapisać do darmowego kursu tworzenia udanych relacji. W każdy wtorek i czwartek rano dostaniesz maila z Instytutu Gottmana, w którym będą konkretne narzędzia, artykuły, filmy, ćwiczenia i więcej, które pomogą Ci stworzyć udany związek. Małe rzeczy w perspektywie czasu prowadzą do wielkich zmian, dlatego nie daj się prosić – poświęć minutę dziennie dla swojego związku 🙂 A może przeszkadza Ci angielska wersja i chciałbyś polski odpowiednik? Daj znać! Jeśli potrzebujesz – zrobi się 😉

Zapraszam Cię również do zapisu na mój newsletter, dzięki temu nie ominą Cię najnowsze wpisy, pełne praktycznej wiedzy. W prezencie dostaniesz również dostęp do Cyfrowej Biblioteczki JZK i mini poradnik – sposoby na kłótnie w związku 🙂 Moje, przetestowane, działają jak ta lala. Wypróbuj i daj znać czy u Ciebie również są skuteczne. A jeśli chciałbyś zrobić coś jeszcze z tymi kłótniami, zerknij na ten wpis.

I na koniec pamiętaj:

Ten kto chce, znajdzie sposób, a ten kto nie chce, znajdzie powód.

Zapraszam również do zapoznania się z ofertą mojego kursu online! Dzięki obserwacjom płodności możesz, między innymi, zwalczyć PMS, tak dokuczliwy w życiu:


jak zrozumieć kobietę