Temat długi i szeroki. Przewidywanie dni płodnych (i niepłodnych), rozpoznanie, kiedy powraca płodność po porodzie, poczucie bezpieczeństwa, że nie narazimy się na ryzyko kolejnej ciąży, gdy jeszcze tego nie chcemy… A do tego gojenie się ran poporodowych, „pomocni” lekarze i rzeczywistość każdej matki… No nie jest łatwo! To kiedy wraca płodność po porodzie? Czy laktacyjny brak miesiączki zapewnia nam niepłodność? Jak płodność powraca? Jak to rozpoznać? Czy pozostaje nam tylko zdać się na antykoncepcję mechaniczną lub korzystać z antykoncepcji hormonalnej?

Od czego zależy powrót płodności po porodzie?

Powrót płodności po porodzie zależy przede wszystkim od tego, jak wygląda sposób karmienia dziecka: czy kobieta karmi piersią (pisze tutaj o wyłącznym karmieniu piersią), karmi piersią inaczej czy dokarmia, karmi mlekiem modyfikowanym, czy daje smoczek i/lub butelkę. Temat związku płodności i karmienia piersią zasługuje na osobny wątek 👌

Co jeszcze wpływa na powrót płodności? Przede wszystkim nasza własna kondycja oraz indywidualne predyspozycje organizmu czy czynniki genetyczne (zapytaj mamy, jak to u niej było!). To, jak o siebie dbamy, jak dochodzimy do siebie, co jemy, pijemy, ile i jak śpimy, itd. Ma to też wpływ na ten trudniejszy czas, czyli między porodem a pierwszą owulacją i miesiączką. W im lepszej kondycji jest nasz organizm, tym lepiej poradzi sobie z powrotem do „stanu wyjściowego”, czyli zwyczajnych, ładnych, regularnych cykli a my lepiej poradzimy sobie z przewidzeniem płodności.

poporodówka kurs NPR po porodzie

Płodność po porodzie kiedy wraca?

Pamiętasz, jak porównywałam okres po porodzie do pierwszej fazy cyklu, a sam poród do miesiączki? Cykle wracają stopniowo, organizm szybciej lub wolniej wraca do owulowania oraz do regularności. I możemy tutaj wyróżnić następujące okresy:

  • połóg (czyli około 6 pierwszych tygodni po porodzie);
  • okres poporodowy – od połogu do pierwszej owulacji;
  • czas przejściowy – od pierwszej owu, aż do powrotu regularnych cykli.

Na temat połogu nie będę się już rozpisywać – wspominałam Ci ostatnio co i dlaczego wtedy obserwujemy. Natomiast chciałabym zaznaczyć właśnie to, że czas przed powrotem regularnych cykli możemy podzielić właśnie na takie kawałki.

Okres poporodowy

Jeśli chodzi o okres poporodowy, to może on trwać bardzo różnie. U jednych kobiet owulacja i pierwsza miesiączka wystąpi już po pół roku po urodzeniu dziecka, u innych po roku, albo przeciwnie – po 3-4 miesiącach od porodu. Może być też tak, że cykle wrócą i po 2, a nawet 3 latach. I dobrze się domyślasz – ma na to wpływ również karmienie piersią.

Czasem przejściowym nazywam okres, gdy owulacja już wróciła, natomiast cykle nadal się regulują. To oznacza, że zarówno faza folikularna, jak i lutealna mogą się wydłużać lub skracać. Gdy cykl wróci mogą być jeszcze takie 4 cykle (maksymalnie 6), które są… Okropne 😀 Najczęściej wygląda to tak, że faza folikularna jest wydłużona (organizm potrzebuje więcej czasu, aby doszło do owulacji i zakładane dni płodne się przedłużają), a lutealna skrócona (ciałko żółte jest jeszcze słabe jakościowo i produkuje mało progesteronu).

Jak widzisz, to że owulacja wróciła nie oznacza jeszcze, że wszystko będzie ładne i regularne jak przed ciążą. Zwłaszcza u kobiet karmiących piersią. Ale im bardziej o siebie zadbasz, tym szybciej się to ureguluje, a wcześniejszy czas poporodowy będzie również lepszy jakościowo i łatwiejszy w interpretacji i wyznaczaniu dni płodnych (a wybrana metoda NPR skuteczna maksymalnie).

O tym, jak sobie z tym wszystkim poradzić, gdy na świecie pojawi się już dziecko, dowiesz się więcej z kursu poporodowego.

Jak rozpoznać płodność po porodzie?

Biorąc pod uwagę trzy wskaźniki płodności, powrót owulacji w organizmie matki, wygląda następująco:

  • śluz – pojawił się ten najlepszej jakości (najczęściej taki, jaki obserwowałaś w okolicach szczytu przed ciążą – z łatwością go rozpoznasz, jeśli obserwowałaś się wcześniej);
  • temperatura – po śluzie najlepszej jakości wystąpiły co najmniej 3 wyższe temperatury, czyli była faza lutealna (która może spokojnie trwać tylko 3 dni, ze względu na to, że poziom progesteronu po porodzie w organizmie matki spada mooocno);
  • szyjka – przy samobadaniu była wysoko, otwarta i miękka.
obserwacje po porodzie

Co ważne – po rozpoznaniu tych objawów wcale nie musi być tak, że pojawi się krwawienie miesiączkowe, mimo, że potwierdza to już samą owulację! O wszelkich sytuacjach tego typu, o tym jak je traktować, jak sobie radzić przy mierzeniu temperatury i obserwacji śluzu, zwłaszcza w okresie karmienia piersią, opowiadam szczegółowo w kursie poporodowym.

Karmienie wyłącznie piersią zatrzymuje owulację?

I tak i nie. Aby karmienie piersią było możliwe potrzebujemy konkretnego hormonu – prolaktyny. Hormon ten ma wiele funkcji, ale między innymi odpowiada za produkcję mleka. Wysyła rownież sygnał do mózgu, że heloł, mamy jednego ssaka na pokładzie, więc trzeba się wstrzymać z drugim. A tym samym – zatrzymać chwilowo owulację. To tak w mega dużym skrócie.

Wyłączne karmienie piersią (czyli pełne) faktycznie sprawia, że owulacja zostaje odroczona.

Ale co tzn. karmić wyłącznie piersią?

W sensie, nie podawać innego jedzenia/picia czy mleka modyfikowanego? Nope. Karmienie pełne, oprócz tego, co wyżej napisałam, wyklucza również podawanie smoczka czy butelki (nawet z odciągniętym mlekiem własnym).

KPI (Karmienie Piersią Inaczej – czyli z butelki, własnym odciąganym mlekiem) również nie kwalifikuje się jako pełne. Dlaczego? Ponieważ laktator mimo wszystko nie stymuluje piersi tak, jak ssący bobas.

Inna kwestia związana z zatrzymaniem owulacji jest taka, że u każdej z nas może być różnie z tym systemem. Można karmić dużo i zacząć owulować po kilku miesiącach od porodu. Można karmić w sposób mieszany, dawać smoczek, itd. a owulacja może wrócić dopiero po roku a nawet później.

Dlaczego tak się dzieje? Bo system jest jeden, ale nasze organizmy (a zwłaszcza to jakie warunki życiowe im zapewniamy) są różne. Drugi powód jest taki, że za zatrzymaniem owulacji po porodzie nie stoi tylko wysoki poziom prolaktyny. Dlatego nawet przy pełnym karmieniu piersią owulacja może wrócić wcześniej, niż się tego spodziewamy.

Stąd mocno przestrzegam przed automatycznym myśleniem o karmieniu piersią jako o metodzie antykoncepcyjnej ⬇️

Czy w czasie karmienia piersią mogę zajść w ciążę?

Pewnie, że możesz. Mnóstwo kobiet myśli, że są niepłodne do czasu przyjścia pierwszej miesiączki. A zapominają o tym, że zanim przyjdzie miesiączka, to musi przyjść… owulacja. Czyli czas, kiedy jak najbardziej można w ciążę zajść.

Inna kwestia jest taka, że zaobserwowane krwawienie wcale nie musi być miesiączką – ale to już przecież wiesz. Gorzej, jeśli owulacja przyjdzie, a krwawienie wcale nie wystąpi ze względu na cienkie endometrium, które się wchłonie zamiast wydalić z organizmu. Innymi słowy – bez obserwacji i ich sprawdzania pod kątem powrotu owulacji ciężko będzie wtedy wychwycić powrót płodności.

O tych wszystkich sytuacjach, a także o tym, jak je rozpoznać i jak traktować w interpretacjach opowiadam w kursie poporodowym.

interpretacja obserwacji po porodzie

Metoda LAM – niepłodność laktacyjna

To metoda laktacyjnej niepłodności wywołanej produkcją prolaktyny. Prawidłowo stosowana ma bardzo wysoką skuteczność – 97-99%. Karmienie musi być efektywne – dla prawidłowej stymulacji brodawki – czyli musi spełniać określone zasady.

Zasady LAM są dość proste:

1. Po urodzeniu dziecka karmimy wyłącznie piersią, bez dokarmiania i dopajania – co najmniej 6 razy na dobę.
3. Łączny czas karmienia nie może być krótszy niż 100 minut na dobę.
4. Przerwy między karmieniem piersią nie mogą być dłuższe niż 4h w dzień oraz 6h w nocy.
5. Nie dajemy smoczka – uspokajamy dziecko przy piersi.

Stosując się do tych zasad możemy liczyć na to, że czas niepłodności poporodowej znacznie się u nas wydłuży. Co ważne – nie zwalnia nas to z obserwacji po porodzie – nadal nie wiemy, kiedy w naszym przypadku powróci owulacja. Innymi słowy – nie jedziemy na autopilocie, co by się na tym luzie za bardzo nie przejechać i nie zajść w kolejną ciążę, gdy tego nie chcemy (:

A tutaj jeszcze jako bonus – bardzo interesujący artykuł o powrocie płodności po porodzie w świetle badań naukowych – ZOBACZ ARTYKUŁ.

Płodność po porodzie jest taka sama jak przed?

Cykle mogą być takie same, ale nie muszą. Jak już wspominałam – wiele zależy od Twojej kondycji po porodzie czy od tego, czy karmisz piersią (u kobiet niekarmiących piersią tych niedoborów może być mniej niż u tych, które karmią piersią).

Ciąża, poród, karmienie – to wszystko mocno nadwyręża organizm kobiety i jeśli nie uzupełniamy na bieżąco niedoborów, to nie oczekujmy, że płodność nam pięknie i łatwo powróci. A to wszystko utrudni nam wyznaczanie dni płodnych po porodzie.

Czy cykle po porodzie będą takie same jak przed ciążą?

Najczęściej jednak cykle są bardzo podobne, jak przed ciążą. Zwłaszcza jeśli chodzi o objawy płodności – jeśli obserwowałaś się wcześniej, to zauważysz, że tutaj za wiele się nie zmieniło i nadal potrafisz wszystko dobrze rozpoznawać. Zmieniają się długości faz, czy ogólnie występowanie śluzu.

Jest jeden wskaźnik, który może ulec dużej zmianie po porodzie – to szyjka.

Po porodzie może wyglądać trochę inaczej i też inaczej podchodzimy do jej interpretacji (to wszystko znajdziesz w kursie poporodowym).

Natomiast, jeśli masz problem z podstawami metody, to polecam zdecydowanie odświeżyć (lub nabyć) wiedzę. Rzecz jasna z moim kursem podstawowym 🙂

Obserwacje cyklu mogą być dla Ciebie niesamowite pod jednym warunkiem…

Że będziesz wiedziała, jak to prawidłowo robić. Jak interpretować i radzić sobie z przeróżnymi zakłóceniami. A to wszystko dostaniesz na moich profesjonalnych kursach NPR online. Możesz też skorzystać z mojego ciągłego wsparcia w społeczności Kobiece Pogaduchy. Tam wspólnie motywujemy się do obserwacji, ale również pomagamy sobie, gdy napotkamy jakieś trudności.

Mamy przeróżne sekcje dyskusyjne (związane z szeroko rozumianą kobiecością i kobiecym zdrowiem), webinary ze specjalistami, warsztaty interpretacji kart cyklu na różnych poziomach (podstawowy, zaawansowany, poporodowy), masterclassy i oczywiście kursy NPR (podstawowy oraz poporodowy).

Ogromnym plusem jest też możliwość wrzucenia swojej karty cyklu i uzyskania szybkiej pomocy w ich interpretacji. Osobiście czuwam nad podpowiedziami, więc nie musisz się bać, że ktoś Ci doradzi jakieś głupoty (jak to ma często miejsce na forach czy grupach na fb). A w razie wątpliwości możesz zadać pytanie bezpośrednio mi czy przyjść na dyżur konsultacyjny raz w tygodniu. Twoje dane wrażliwe są tam też w pełni bezpieczne – nikt nie może ich wykorzystać bez Twojej wiedzy, słono płacę za to, żeby na Platformie było bezpiecznie 🙂

I wszystko to w cenie jednego abonamentu

Możesz skorzystać z przeróżnych abonamentów – na samą platformę, z kursem podstawowym, poporodowym lub ze wszystkimi kursami. Jest opcja płatności rocznej oraz opcja płatności miesięcznej. Sama wybierasz, czego w danym momencie potrzebujesz.

Naturalne Planowanie Rodziny nauczyciel

Mogę Cię nauczyć skutecznego stosowania metody Rötzera (objawowo-termicznej), jednej z metod Naturalnego Planowania Rodziny.

Dam Ci taką wiedzę i umiejętności, że Twoje obserwacje realnie staną się łatwiejsze i pod względem ich wykonywania i interpretowania.

Nauczę Cię cykl po cyklu, jak wyznaczać coraz większą ilość pewnych dni niepłodnych.

Pomogę Ci wyregulować cykl oraz zdrowie, aby karty były czytelniejsze, PMS nie dokuczał, miesiączki nie zwijały Cię z bólu, a życie stało się piękniejsze.

Odkryję przed Tobą świat świadomej kobiecości.

Pokażę, jak płynąć z wewnętrznym flow zdrowych przemian hormonalnych w organizmie.

Tak, mogę to wszystko. I tak, to jest trudne – jeśli chce się to robić samotnie. Ale możesz wziąć mnie za przewodniczkę na tej drodze i poznać świat, o którego istnieniu nie miałaś pojęcia.

Zapraszam Cię do wzięcia udziału w kursie Naturalne Planowanie Rodziny online

Mogę Ci zaoferować kurs podstawowy NPR lub kurs NPR po porodzie i w trakcie karmienia piersią. Jest też opcja 2w1, jeśli po ciąży zaczynasz naukę od podstaw (więcej informacji pod przyciskiem Zobacz kurs NPR po porodzie).


Za szybko?

To skorzystaj z ebooka Potęga świadomej kobiecości. Tańszy, prostszy, szybszy, a potrafi wiele w życiu zmienić. To książka, która poprowadzi Cię za rękę przez meandry kobiecości i wyzwań, które na nas kobiety czekają. Znajdziesz tutaj tematy związane z kobiecością, seksualnością, kobiecą fizjologią, naturalnym rozpoznawaniem płodności, cyklicznością, a nawet higieną czy kobiecymi ziołami.


Nadal za szybko?

To przyjdź na darmowy webinar o tym, jak zacząć się obserwować i na końcu postaw mnie w ogniu swoich pytań.


Znasz już swoją metodę, ale czujesz się w jej stosowaniu osamotniona?

Chciałabyś rozwinąć potencjał płynący z obserwacji? Poznać kobiety, które mają te same radości i troski, co Ty? To zapraszam do wspomnianej już Społeczności Kobiece Pogaduchy.

Jestem tutaj dla Ciebie. Jesteśmy tu dla Ciebie.


Głodna wiedzy o kobiecości i obserwacjach cyklu?

To zapraszam do zapisu do newslettera:


Tak, mam sporo do zaoferowania. A to co powyżej, to jeszcze nie wszystko! 🙂 Bo są jeszcze webinary, karty cyklu, pdfy z analizą, ebooki, warsztaty i spotkania. Znajdziesz je w zakładce Sklep.