Hej ho, hej ho, do pracy by się szłoooo… A przed pracusią (albo po, w sumie co kto woli 😀) zapraszam na kolejny środowy post z NPRową pigułką! O czym dziś?

O, osławionym okropną sławą, badaniu szyjki macicy 😬

Zasadniczo w żadnej metodzie nie jest ono wymagane. Jak nie będziesz badać szyjki to i tak w większości przypadków świetnie sobie poradzisz!


I jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach 😛


Bo są takie przypadki, kiedy badanie szyjki ratuje Ci tyłek. Upewnia. Zabezpiecza tyły. Dodaje +100 do pewności i bezpieczeństwa.

O czasie poporodowym pewnie słyszałaś – wtedy temperaturą nie ma się co sugerować, a ze śluzem różnie bywa i ogólnie łatwo to nie jest. I tutaj szyjka właśnie wchodzi jako ten drugi wskaźnik, pomocniczy.

Szyjka może Ci też pomóc, kiedy nie jesteś pewna czy dobrze interpretujesz albo gdy temperatura rośnie powoooooooli.

Pomoże Ci też na początku cyklu – zmiana w obrębie tego wskaźnika zaalarmuje Cię, że coś zaczęło się już dziać w kierunku płodności. I jeśli bardzo Ci zależy, żeby w statystykach nie znaleźć się po stronie tych ciąż niepłodności względnej, to lepiej się wstrzymać z seksem 😛

Ja natomiast najbardziej cenię sobie pomoc szyjki w okresie chorobowym. Niestety, należę do tych osób, które chorują często, dlatego moje pozostałe wskaźniki płodności potrzebują czasem wsparcia. Więcej o ogarnianiu NPR podczas choroby dowiesz się z tego artykułu:
https://jakzrozumieckobiete.pl/jak-ogarnac-npr-kiedy-dorwi…/

No dobrze, to do rzeczy.

Co jest ważne, kiedy badamy szyjkę macicy?

Po pierwsze badamy zawsze wieczorem, mniej więcej o tej samej porze. Najlepiej w taki sam sposób, a wszelkie zmiany zaznaczamy w komentarzu.

Możemy badać jednym palcem, możemy dwoma. Ja polecam dwoma – lepiej wyczujesz szyjkę i pobierzesz więcej śluzu.

Jeśli chodzi o pozycję do badania to najlepiej robić to kucając lub opierając jedną nogę o brzeg wanny, wc czy cokolwiek innego na wysokości kolana.

Przed samobadaniem umyj ręce wodą z mydłem i dobrze opłucz. Najlepiej, żeby paznokcie nie były za długie, bo będzie Ci ciężej wyczuć szyjkę i łatwiej się zadrapać. Przed wprowadzeniem palców do pochwy, możesz je odrobinę zwilżyć wodą. Nie używaj żadnych żelów intymnych, itp. bo one zaburzą obraz śluzu. Woda wystarczy – nie wpłynie na śluz, a ułatwi samobadanie.

Badając szyjkę zwróć uwagę na jej pozycję, otwartość oraz stopień miękkości. Po wyjęciu palców z pochwy zerknij na śluz i zapisz obserwacje na karcie. Pamiętaj, że w tyłozgięciu macicy pozycje szyjki będą odwrotne.

Pamiętaj, że jeśli badasz szyjkę, to następnego dnia możesz zaobserwować dużo mniej śluzu na zewnątrz lub nawet w ogóle. Dlatego zapisanie śluzu pobranego prosto z szyjki jest tak ważne.

To tylko skrót, a po zdecydowanie więcej informacji i protipów, jak się odnaleźć w samobadaniu szyjki zapraszam na mój kurs online:

>>>Naturalne Planowanie Rodziny Kurs Online<<

Znajdziesz tam caaaaaały moduł o samej szyjce i o tym jak ją badać, żeby było komfortowo i skutecznie. Jest też cały moduł o obserwacji śluzu (i to z prawdziwymi zdjęciami, o mamo!).

Tak więc, serdecznie zachęcam do samobadania szyjki macicy! Nawet jeśli teraz nie potrzebujesz, dobrze wiedzieć jak zachowuje się Twoja szyjka w okresie płodności i niepłodności, żeby w razie w móc się tym posłużyć 😉


Dołącz do grona moich Subskrybentów i uzyskaj dostęp do strefy ⭐️VIP⭐️ z dodatkowymi materiałami!



jak zrozumieć kobietę